Weekendowy alkoholik: Czy już jest alkoholikiem?
Spis treści

W naszej kulturze niezmiennie od lat obowiązuje pewien stereotypowy obraz alkoholika – osoby zaniedbanej, bezrobotnej, wegetującej w nieprzerwanym ciągu alkoholowym. Podobnie jak większość stereotypów stereotyp alkoholika ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Namalowany powyżej obraz osoby uzależnionej to zaledwie jeden z wielu obliczy, jakie przyjmuje alkoholizm w Polsce.
Jak w takim razie wygląda alkoholik? Kiedy okazjonalne picie przestaje być dodatkiem do zabawy ze znajomymi, a staje się nałogiem? Kto powinien się zgłosić na detoks alkoholowy?
Czy spożywane alkoholu co weekend to alkoholizm?
Alkohol to remedium na stres, nieśmiałość i zmęczenie. Niektórzy z nas sięgają po nie co weekend, inni częściej… W tym miejscu warto sobie uświadomić, że alkohol nie jest bezpieczny dla naszego organizmu, a alkoholizm to choroba, która przebiega fazowo i może przyjmować różne formy. Definicja alkoholizmu uwzględnia bezpośredni związek z ciągłym lub cyklicznym nadużywaniem alkoholu. Spożywanie napojów alkoholowych w nadmiernych ilościach może prowadzić do zaniedbania niektórych sfer życia, utraty pracy i pogorszenia się stanu zdrowia. Ale czy weekendowe picie można nazwać cyklicznym? Czy w ogóle istnieje coś takiego jak alkoholizm weekendowy i czy do jego leczenia jest niezbędna terapia alkoholowa?
Mianem alkoholizmu weekendowego określamy natrętną chęć spożywania alkoholu w wolnym czasie, zdenerwowanie w przypadku niemożliwości napicia się oraz brak pomysłów na spędzanie wolnego czasu bez napojów procentowych.
Picie alkoholu co weekend niekoniecznie wiąże się z alkoholizmem weekendowym, ale może być jego pierwszym objawem.
Kiedy spożywanie alkoholu w weekend staje się nałogiem?
Alkoholizm weekendowy to forma choroby alkoholowej, która przez długi czas rozwija się w sposób niewidoczny dla najbliższego otoczenia osoby uzależnionej. Zwłaszcza, że weekendowe spożywanie alkoholu w towarzystwie rodziny i/lub znajomych jest trwale wpisane w naszą kulturę i nie jest postrzegane jako coś złego. Choroba rozwija się podstępnie pod maską zwykłego weekendowego relaksu. Granica między piciem okazjonalnym a alkoholizmem weekendowym jest bardzo cienka i zauważyć ją może tylko osoba, którą dany problem dotyczy lub najbliższy członek rodziny.
Czym cechuje się weekendowy alkoholizm?
Weekendowy alkoholizm wiąże się z:
- Natrętnym myśleniem o spożyciu alkoholu w zbliżający się weekend.
- Zdenerwowaniem, napadami agresji i złym samopoczuciem w przypadku, kiedy w dniu wolnym od pracy nie z jakiegoś powodu nie ma dostępu do napojów procentowych.
- Problemem z odmówieniem wypicia alkoholu.
- Coraz większą tolerancją na alkohol i brakiem kontroli nad ilością wypijanego trunku.
- Potrzebą spożycia choć niewielkiej ilości alkoholu w weekend.
- Bakiem pomysłów na spędzenie czasu wolnego bez alkoholu.
- Spożywaniem alkoholu w celu złagodzenia objawów kaca.
- Spożywaniem alkoholu w samotności i ukrywaniem tego przed najbliższymi.
- Okresowym minimalizowaniem ilości spożywanego alkoholu w celu przekonania siebie (i innych) o posiadaniu kontroli nad piciem.
- Zaniedbywaniem obowiązków domowych i aktywności, które wcześniej dana osoba wykonywała w sowim wolnym czasie.
Myślenie o osobie, która upija się w weekend, a w poniedziałek wstaje i wychodzi do pracy jako o osobie zdrowej jest myląca. Alkoholizm weekendowy jest formą uzależnienia i wymaga leczenia, w przeciwnym razie problem może eskalować. To, jak długo dana osoba jest w stanie ograniczyć swój nałóg do picia w weekendy i dni wolne od pracy jest uzależnione od wielu czynników. Niektórzy funkcjonują w ten sposób latami, co nie zmienia faktu, iż borykają się z poważną chorobą.